Z powodu afrykańskiego pomoru świń małżeństwo rolników – Danuta i Wiesiek – stracili całą swoją zdrową trzodę. Tragedia odbija się na ich córce – nie będą mogli jej opłacić studiów. Oboje są sfrustrowani, a Wiesiek dodatkowo jest agresywny – winą za nieszczęście obarcza swojego szwagra, też rolnika, Heńka. Twierdzi, że to on przyniósł do nich chorobę. Zdesperowany Wiesiek podjeżdża pod lombard traktorem, żeby zastawić sprzęt rolniczy.