8-letnia Matylda rozmawia przez komunikator z tatą Jakubem, który wyjechał do pracy w Anglii. Dziewczynka bardzo za nim tęskni i na wieść o tym, że przyjedzie dopiero na święta, wybiega z płaczem z pokoju. Jej mama także bardzo cierpi, dlatego postanawia, że zrobią Jakubowi niespodziankę i przylecą do niego. Aby mieć pieniądze na bilety do Londynu, Żaneta zastawia w lombardzie biżuterię. Udaje im się zebrać gotówkę wystarczającą na bilety w jedną stronę.